piątek, 7 lutego 2014

Rozdział 15

 <Ten rozdział chciałabym dedykować mojej Kici (Martynie)>






- Oczywiście, że tak. Obiecałem, że wyślę to wysłałem.


*oczami Zayna*


No to teraz mam przechlapane. Przecież tam wyraźnie słychać, że sam chciałem tego pocałunku. Boże przecież może nawet ze mną zerwać. Ale musi terz zrozumieć, że byłem pijany. Nie wiem co ja jej powiem. Zapewne niedługo zadzwoni do mnie i będzie kłótnia. Nie chce jej stracić, za bardzo ja kocham. Nie chce, aby było tak jak z Jasmin i Niallem. Miejmy dobre myśli. 


*Oczami Jasmin*


Współczuje Zaynowi. Ale będzie na mnie terz w kurzona, bo całowałam jej chłopaka. To moja przyjaciółka, a ja robię takie rzeczy. Muszę się czasami kontrolować. Łep pęka mi od kaca i jeszcze od tego myślenia nad tym wszystkim. Powiedzonko "Myślenie boli" jest prawdą. 

Zjadłam śniadanie i poszłam do salonu gdzie siedział tylko Zayn.

- Dasz mi coś do przebrania?- zapytałam.

- Tak jasne. Chodź na górę.

Poszłam z nim na górę (boże jak to brzmi) i weszłam do jego garderoby. Dał mi bluzkę i szorty.

Gdy się przebrałam u niego w łazience weszłam do pokoju gdzie znajdował się Malik. Stał odwrócony do mnie, więc skorzystałam z okazji i rzuciłam w niego poduszką. On rzucił się na mnie i zaczął łaskotać. Nie chciałam być dłużna i zaczęłam ja jego gilgotać. Wybiegł z pokoju i poleciał na dół, a ja za nim. Przewrócił się w salonie, a ja rzuciłam się na niego. Usiadłam na niego okrakiem. Zaczęłam go gilgotać.

- Uchuchu- usłyszeliśmy i momentalnie i się odwróciłam, oczywiście był to Harry i Louis- łał Jasmin jak ty siedzisz. Co ty wyprawiasz? Jeszcze się zgwałcicie nawzajem.

Dopiero teraz zauważyłam, że siedzę na nim okrakiem, a dokładniej na jego kroczu. Poczułam, że oblewam się rumieńcem. Szybko wstałam i pobiegłam do kuchni. Tam siedział Niall. Przyrządzał kanapki. Poczułam głód. Nie chce mi się robić- pomyślałam.

Podeszłam do niego po cichu i zabrałam mu kankę. 

- Ej to moje- zaczął grymasić.

- Trudno. To mój łup, którym nie będę się dzielić. Hehehe.

- Nieee?- zapytał z cwaniackim uśmiechem. Już wiedziałam, że coś szykuje.

Zbliżył się do mnie i zaczął łaskotać. 

- Bła.... gam..... Prze.... Przestań- chichotałam. On przestał i zbilżył się do mnie. Nasze twarze były niebezpiecznie blisko siebie. Przymknęłam oczy. Poczułam czyjeś wargi na moich. Wiedziałam, że to Niall. Całował tak delikatnie jak by bał się mnie skrzywdzić. Oddałam pocałunek. Tego mi brakowało. Jego dotyku. Jego pocałunku. Jego.

Oderwał się ode mnie.

- Przepraszam.

- Nie szkodzi.


*oczami Zayna*


Zadzwonił mi telefon. Na wyświetlaczu było zdjęcie mojej ukochanej. Odebrałem.


Z:  Hej kochanie. Co tam u ciebie?

P:  Hej. Możesz mi powiedzieć co to miało być na imprezie?

Z:  Nie chciałem tego. Przepraszam

P:  Nie wcale. Niechałeś. Tylko oburzyłeś się, że ciebie nie pocałowała na urodzinach. A później się zgodziłeś na pocałunek.

Z:  Przepraszam byłem pijany. Wybaczysz mi?

P:  Nie- powiedziała stanowczym głosem- To, że byłeś pijany cię nie usprawiedliwia. Jeszcze powiesz, że się z nią przespałeś...

Z:  Nigdy- przerwałem jej.

P:  Porozmawiamy jak przyjadę. A na razie do mnie nie dzwoń, nie pisz.

Z:  Nie mów, że chcesz się teraz kłócić o takie błahostki.

P:  Właśnie to mówię. Żegnaj.

 

 

Rozłączyła się. Poleciała mi pierwsza łza po policzku. Jak mogłem być takim dupkiem, że zgodziłem się wtedy. Ale ja nic nawet nie pamiętam. Gdyby nie ten filmik to bym nic nie pamiętam. Nie wiedziałbym o czym ona teraz mówi. To wszystko moja wina. Tak wiem. Nie chce się rozstać z nią tak jak Jasmin i Niall. Ja ją bardzo kocham. Nie wyobrażam sobie, życia bez niej.

- Co się stało- usłyszałem. Po głosie rozpoznałem Jasmin- czemu płaczesz?

- Dzwoniła Perry. Pokłóciła się o ten pocałunek- od razu znalazła się obok mnie i przytuliła. Ja się tylko wtuliłem- zakazała dzwonić i pisać do siebie.

- Wszystko będzie dobrze.

- A jeśli ze mną zerwie?- rozpaczałem.

- Nie zerwie, Za bardzo cię kocha.




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej to już 15 rozdział. Mam nadzieję, że się podoba. 

Mam prośbę, bo nie wiem czy wchodzicie na tego bloga przez pomyłkę lub wchodzicie i nie czytacie. Więc mam pomysł aby pisać w komentarzach słowo "czytałam/em" lub jakąś opinię że przeczytałaś/eś     Dziękuje za uwagę  




3 komentarze = next

4 komentarze:

  1. Szczerze to dopiero do znalazłam i nie żałuje ;)
    Rozdział super :*
    Czekam na nn :))



    Zapraszam do mnie:
    http://alwaytogethe.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuje za dedyka kicia. Kochaaaam to ;*** Zapraszam do mnie -------> youandi-zayn-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. zaisty blog
    zapraszam do mojego
    http://half-a-heart-blogpot-com.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Szablon by
InginiaXoXo