wtorek, 7 stycznia 2014

Rozdział 5

- Co wy do jasnej cholery robiliście?- wykrzyczał wręcz Louis.
- Nic. Nawet nie wiem jak tu się znalazłam.
- Na pewno. Niepotrzebnie kłamiesz Harry. Po prostu byliście pijani i się przespaliście- teraz to wkroczył Liam.
- Nie- wykrzyczałam- Szłam do łazienki było ciemno i musiałam chyba źle wejść. Tak mi się zdaje.
- To czemu Hazza jest goły?- Bella ze zdziwieniem i zaciekawieniem spojrzała.
- Zawsze śpię nago. Tak jest wygodniej.
- Dobra wierzymy już- w końcu Louis nam uwierzył- Jasmin wyjdź, żeby Hazza mógł się ubrać no chyba, że jednak zostajesz. To już nie mój problem.
Zayn ciągle się śmiał, a ja wyszłam zaraz po mnie reszta. Harry został już sam w pokoju.

*oczami Harrego*

To co przed chwilą się zdarzyło jest nie opisywalne. Wstałem z łóżka i poszedłem do łazienki, aby wziąć prysznic i się ubrać. Kiedy wyszedłem przeczesałem jeszcze raz ręką włosy i wyszedłem do salonu. Tam siedziały już Jasmin, Perry i Bella. Liam i Zayn przygotowywali śniadanie, a Niall jeszcze spał. Louis tylko się zapodział. Poszedłem do kuchni. Nikt na mnie zwrócił uwagi.
- Pomóc wam w czymś?
- Porozkładaj talerze- Liam
Wziąłem naczynia i zaniosłem do jadalni. Poukładałem naczynia. Zayn przyniósł śniadanie do jadalni.
- Idź obudź Niall`a.
Poszedłem na górę gdzie spał słodko Niall. Śpi jak małe dziecko, aż żal go budzić no, ale trudno. 
- Niall wstawaj!- krzyczałem ale nic. No trudno czas na pobudkę nie fajną. Wziąłem poduszkę i uderzyłem go z całej siły w twarz. Ten od razu wstał.
- Pojebało cię?!
- Budziłem cię, ale ty nic, więc ten sposób na pewno by się udał i się udał- zachichotałem pod nosem. Wyszedłem do jadalni. Czekaliśmy na Nialla, który po 5 minutach raczył przyjść. Usiadł obok Jasmin. Była na początku niezręczna cisza. Pewnie chodziło o to co się wydarzyło rano. Boże teraz tak mi głupi, ale w końcu nie wiedziałem, że śpi obok mnie.
***

*oczami Jasmin*

Wychodziliśmy już z willi. Niall znów nas podwiózł. Jaki on miły. Kiedy byliśmy pod domem, ucałowałam Nialla w policzek i wyszłam z auta. Kierowałam się do drzwi. Wyjęłam  klucze i otworzyłam drzwi. Weszłam, zdjęłam płaszcz i buty. Boże jaka ja jestem zmęczona. Usiadłam na kanapie. Mam dość już imprez. Jutro mamy sesję, więc będziemy zajęte przez pół dnia, a dzisiaj może pójdę na zakupy. Była już 12.57. Wstałam z kanapy. Przebrałam się i zaszłam na dół. Dziewczyny siedziały na kanapie oglądając jakis serial.
- Idę na zakupy. Kto idzie za mną?
- Ja idę z tobą- ucieszyła się Bella.
- A ty nie idziesz?
- Nie chce mi się.
- Spoko. To idę. Pa. 
Wyszłam. Kierowaliśmy się do centrum handlowego. Po 20 minutach doszliśmy. Pochodziliśmy sobie po sklepach. Kupiłam sobie czarne i niebieski rurki, żółtą bluzkę z napisem "I`m Sexi" i sweterek. Po 3h poszliśmy do kawiarenki. Zamówiłam Latte i ciastko kokosowe, a Bella cappucino i tiramisu. Czekałyśmy na swoje zamówienie. 

*Oczami Nialla*

Siedzieliśmy w salonie grając na x-boxie. Nudziło mi się trochę. Poszedłem do pokoju i położyłem się na łóżko. Wziąłem laptopa i włączyłem Twittera. Po chwili przyszedł Zayn. Miał zamyśloną minę.
- Co się stało?
- No bo wiesz...- zaczął- nie wiem jak ci to powiedzieć, ale... podoba mi się Perry.
- Co?- byłem mega zdziwiony.
- No podoba mi się.
- To weź się z nią umów.
- Ale ja nie umiem, a jeśli mi odmówi?
- Spróbuj, a się dowiesz. Najlepiej teraz.
- Ale, że już?
Pokiwałem tylko głową na znak "tak". 

*oczami Zayna*

Wybrałem numer do  niej i czekałem, aż obierze. Pierwszy sygnał... drugi... w końcu odebrała.
- Hej Zayn.- usłyszałem jej aksamitny głos.
- Hej- zacząłem- tak myślałem, że może gdzieś wyjedziemy razem. Co ty na to?
- Pewnie. Kiedy i o której?
- Nie wiem. Może dzisiaj o 20.00 po ciebie przyjadę?
- Spoko.
Jest! Udało się.
- I jak?- Niall
- Zgodziła się.
Boże jestem taki szczęśliwy, ale teraz trzeba zrobić się na Boga. 

*oczami Perry*

Przyszły właśnie dziewczyny. Musiałam im o tym powiedzieć.
- Hej dziewczyny. Zayn właśnie do mnie dzwonił i umówiliśmy się na dzisiaj na 20.00.
Czekałam tylko na ich reakcje.
 -Co?- Bella złapała się tylko za głowę.
- W końcu moje marzenie się spełni, aby spotkać się z Zaynem i być jego dziewczyną.
- Super!- Bella już się trochę opanowała- Jestem zdziwiona, ale również szczęśliwa. Ty masz tylko jeszcze 3h, więc się szykuj powoli.




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No to już 5 Rozdział. Mam nadzieję że wam 
się spodobało. Kolejny wstawię może 10.01
bo będę teraz miała imprezę i nie wyrobię się.
Komentujcie plissssssss <3














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by
InginiaXoXo